Co zrobić kiedy Kindle nie widzi wgranych książek?
Książki na czytniku potrafią zniknąć, pozornie bez śladu, pomimo tego, że odpowiednie pliki znajdują się w pamięci czytnika. Nie ma znaczenia, jaką drogą trafiły na czytnik – po kablu, czy przez chmurę, ani to czy mamy włączony lub wyłączony tryb samolotowy. Problem jest lokalny.
O co chodzi?
System wyświetla książki w bibliotece wg zadanych rekordów, odczytanych z bazy danych SQLite, a dokładniej z dwóch baz. Na etapie przygotowywania treści do wyświetlenia na ekranie biblioteki, nie analizuje struktury katalogów na partycji użytkownika.
W bazach tych zapisane są m.in. dokładna lokalizacja pliku z książką, metadane – w tym autor i tytuł, położenie pliku z okładką i kilka innych informacji. Jeśli z bazą jest coś nie tak, to wyświetlanie biblioteki szwankuje.
Przyczyny
Zasadniczo przyczyny błędów w tych bazach są dwie:
- korzystanie z nieoficjalnych sposobów dostarczania książek na czytnik; najpopularniejszy przypadek, to używanie do tego programu calibre; choć zazwyczaj nie powoduje to problemów, to ryzyko, że coś się zepsuje, wzrasta zawsze przy okazji aktualizacji – czy to samego calibre, czy oprogramowania na czytniku;
- zignorowanie pełnego resetu po każdej aktualizacji – w ostatnich dniach sam padłem ofiarą nie trzymania się własnych zaleceń; po prostu po każdej aktualizacji systemu, warto dla bezpieczeństwa zrobić reset (nie do końca poprawnie zwany też „przywróceniem ustawień fabrycznych”).
Rozwiązanie
Rozwiązanie jest proste. Trzeba usunąć te bazy danych. Po restarcie czytnika odtworzą się same i zaczną wypełniać w prawidłowy sposób.
Konkretnie chodzi o bazy:
/var/local/cc.db
/var/local/dcm.db
Jeśli mamy jailbreak, to sprawa jest prosta. Usuwamy te pliki (np. via USBnet), restartujemy czytnik i po problemie. Nic nie tracimy – ani ksiażek, ani ustawień.
Jeśli używamy domyślnego oprogramowania, to jedynym rozwiązaniem jest reset. Oczywiście książki z czytnika wyparują (można je sobie wcześniej skopiować na komputer), ustawienia się rozregulują, ale co najważniejsze, interesujące nas bazy zostaną utworzone od nowa.
Osobiście, choć mam możliwość subtelnego usunięcia tych plików, zalecam i sam stosuję (raz zapomniałem), zrobienie resetu po każdej aktualizacji systemu (lub tuż przed). Niemal wszystkie e-booki dostarczam na czytnik przez chmurę Amazona, więc nawet jak znikną z urządzenia, to czekają na mnie właśnie w chmurze.
Czy to wszystko w tym temacie?
I tak, i nie. Jeśli czytnik jest sprawny technicznie, to wyczerpuje temat. Mechanizm obsługi biblioteki jest bardzo prosty i nie ma zbyt wielu miejsc, gdzie coś może się zepsuć.
Inaczej ma się sprawa przy uszkodzeniach technicznych. To jednak ekstremalnie rzadka sytuacja. Jeśli już jest jakiś problem z pamięcią, to zazwyczaj czytnik wpada w pętlę restartów i objawy są zdecydowanie poważniejsze niż znikające książki.
Komentarze