Przycisk cofania w nowych wersjach oprogramowania Kindle

1 mi­nut(y)

Prze­nie­sie­nie przy­ci­sku „Wstecz” praw­do­po­dob­nie wy­wo­ła­ło więk­szą re­ak­cję niż ja­ka­kol­wiek in­na zmia­na w in­ter­fej­sie czyt­ni­ków Kin­dle. Pro­blem za­czął się, gdy pod­czas wdra­ża­nia uak­tu­al­nie­nia, Ama­zon nie wska­zał istot­nych zmian w me­to­dach na­wi­ga­cji, w prze­ci­wień­stwie do „rzu­ca­ją­cych się w oczy” zmian wi­zu­al­nych. Naj­więk­sze za­mie­sza­nie wy­wo­ła­ło umiesz­cze­nie przy­ci­sku „Wstecz” na ekra­nie „Pa­ge Flip”.

Co się zmieniło?

W obszarze wizualnym…

Wie­lu czy­tel­ni­ków wy­ra­ża fru­stra­cję z po­wo­du usu­nię­cia przy­ci­sku „Wstecz” z gór­ne­go me­nu. Obec­nie, aby z nie­go sko­rzy­stać z po­zy­cji otwar­tej ksiąz­ki, trze­ba prze­su­nąć pal­cem od dol­nej kra­wę­dzi ekra­nu w gó­rę. Za­miast do­tych­cza­so­we­go pac­nię­cia w gór­nej czę­ści ekra­nu. Zmia­na czy­sto ko­sme­tycz­na i nie po­win­na spra­wić ni­ko­mu trud­no­ści, ale róż­ne oso­by mo­gą mieć in­ne do­świad­cze­nia i trak­to­wać to ja­ko ogrom­ny pro­blem.

Pod maską…

Dla każ­dej książ­ki, po po­now­nym otwar­ciu jej, do­stęp­na jest hi­sto­ria na­wi­ga­cji – coś, co wcze­śniej nie by­ło do­stęp­ne, po­nie­waż sta­ry przy­cisk „Wstecz” był w rze­czy­wi­sto­ści tyl­ko przy­ci­skiem co­fa­nia, któ­ry umoż­li­wiał rów­nież cof­nię­cie się na do­wol­nym ekra­nie me­nu.

Do cze­go więc zmie­rza­ją twór­cy? Do­da­li hi­sto­rię prze­cho­dze­nia wstecz i do przo­du, jak w prze­glą­dar­kach in­ter­ne­to­wych, uży­wa­nych np. na PC, czy smart­fo­nach/ta­ble­tach. W rze­czy­wi­sto­ści jest to no­wa funk­cja, a nie tyl­ko zmia­na umiej­sco­wie­nia przy­ci­sku. Ak­cja wy­wo­ły­wa­na do­tych­czas przez przy­cisk co­fa­nia sta­ła się in­te­gral­ną czę­ścią no­we­go me­cha­ni­zmu na­wi­ga­cji.

Czy można było zrobić to lepiej?

Czy po­za obec­nym roz­wią­za­niem po­wi­nien po­zo­stać do­tych­cza­so­wy przy­cisk „Wstecz”? Obec­ność obu roz­wią­zań praw­do­po­dob­nie za­do­wo­li­ła­by wszyst­kich, ale zmia­ny te­go me­cha­ni­zmu są prze­my­śla­ne i sta­no­wią część uno­wo­cze­śnio­ne­go in­ter­fej­su.

My­ślę, że te­raz jest zde­cy­do­wa­nie le­piej. To ma o wie­le wię­cej sen­su. Lu­dzie po pro­stu nie lu­bią zmian, a Ama­zon tym ra­zem bez­na­dziej­nie za­cho­wał się w kwe­stii ko­mu­ni­ko­wa­nia tych zmian.

Podsumowanie

Praw­do­po­dob­nie na­le­żę do mniej­szo­ści, po­nie­waż obec­ne roz­wią­za­nie jest dla mnie zde­cy­do­wa­nie lep­sze – wo­lę hi­sto­rię prze­glą­da­nia, niż pro­sty przy­cisk „Wstecz”. Oczy­wi­ście gdy­bym mu­siał wy­bie­rać – nie mam nic prze­ciw­ko, by zo­sta­wić od­po­wied­ni przy­cisk na gó­rze.

Nie mam pro­ble­mu z wy­wo­ła­niem ekra­nu „Pa­ge Flip” w książ­kach. Na­to­miast prze­cho­dze­nie wstecz w me­nu, by­ło cał­kiem przy­dat­ne, ale je­go brak nie sta­no­wi du­żej stra­ty – wszak­że jak czę­sto po­ru­sza­my się po me­nu?

Do­dat­ko­wo, mi­nia­tu­ra okład­ki na do­le stro­ny głów­nej lub bi­blio­te­ki prze­no­si z po­wro­tem do ostat­niej otwar­tej książ­ki – nie­któ­rzy uży­wa­li przy­ci­sku „Wstecz” wła­śnie do te­go ce­lu.

Komentarze